Wiosna w pełni, a ja na nowo przekonuję się do pasteli.
Lazur Dream, czyli limitowany lakier Semilac w pięknym, zgaszonym baby blue
oficjalnie rozpoczyna u mnie kolorowy okres na paznokciach. :)
Odkąd wróciłam z Anglii na moich paznokciach gościł jednolity kolor. Królowała butelkowa zieleń i śliwka. Nie miałam kompletnie ochoty na bawienie się z pędzelkami, farbkami, naklejkami, pierdółkami. Ba, był moment kiedy po prostu przestało mi się to podobać na MOICH dłoniach.
Ostatnio jednak przypomniałam sobie jak miło było siadać po całym tygodniu pracy/szkoły przy kawie, włączać YouTuba i paćkać coś na paznokciach. Muszę przyznać, że zatęskniłam za tym na tyle, że bez większego zastanawiania się, wygrzebałam farbki, pędzelek i zabrałam się za urozmaicanie hybrydy którą zrobiłam dzień wcześniej.
I takim oto sposobem myślę, że na bloga wróci więcej zdobień paznokci. :)
Słonecznej niedzieli!